W dalszym ciągu dochodzi do oszustw różnymi metodami, których ofiary utraciły duże oszczędności oraz wartościowe rzeczy. Uważaj!

Sprawcy w ten sposób oszukali nie tylko seniorów, ale też osoby młodsze, na przykład takie w wieku 30-40 lat. Oferując szybki zarobek oraz wykorzystując groźbę utraty gotówki, nakłaniali do określonych zachowań. Warto wiedzieć, jak działają oszuści. Oto przykłady zdarzeń:

Metoda na inwestycje: na komunikatorach społecznościowych pojawiają się ogłoszenia, których autorami są rzekomo znane publiczne osoby, na przykład celebryci, którzy to informują o możliwości szybkiego zarabiania gotówki bez kosztów czy ryzyka. Osoby mają wpłacać BLIK-iem lub przelewem drobne kwoty tytułem inwestycji (na obligacje spółek, stacji paliw, kryptowaluty). Na te osoby następnie oszuści zakładają rachunki bankowe, jak i rachunki na platformach inwestycyjnych. Z platform mailem docierają do osób informacje, że już zarobiły i są zachęcane do dalszych wpłat. Oszuści dzwonią też do tych osób i nakłaniają do kolejnych wpłat. Wtedy osoby wierząc, że skorzystają na transakcjach, przelewają duże kwoty. Gdy chcą wypłacić zarobione pieniądze, okazuje się, że konto nie istnieje i stracili gotówkę.

Metoda na analityka bankowego: do osoby dzwoni telefon i ktoś  przedstawia się za analityka bankowego z jego banku. Informuje, że w innym mieście ktoś chciał wypłacić z konta tej osoby pieniądze i te są zagrożone. Podaje nowe konto, na którym zostaną zdeponowane, rzekomo bezpiecznie, oszczędności. Każe wypłacić gotówkę i wpłacić we wpłatomacie na inne konto. Tak przelane pieniądze giną. 

Metoda na zakupy przez internet: osoby zachęcone przez internet zakupem towaru, widząc go na zdjęciach zamawiają asortyment. Sądzą, że ten jest autentyczny za okazjonalną kwotę. Szczególnie, gdy mowa o wyposażeniu medycznym, zdrowotnym, rehabilitacyjnym. Paczka, którą otrzymują jest pusta lub towar jest bez wartości. Tracą w ten sposób pieniądze.

Oczywiście warto przypomnieć, że w dalszym ciągu funkcjonuje metoda oszustwa „na wnuczka, czy policjanta”, gdzie przestępcy podszywają się pod członków rodzin i proszą o szybką gotówkę. Muszą rzekomo pilnie wykupić się od pobytu w areszcie na przykład za spowodowany wypadek. To oczywiście wymyślona przez sprawców historia, a policjanci nigdy nie dzwonią do osób, by te wpłacały pieniądze lub też nie biorą żadnych pieniędzy za wykonywane czynności. 

Dlatego trzeba wiedzieć o kilku wskazówkach jakimi należy się kierować, by nie zostać ofiarą przestępstwa:
•    zawsze korzystaj ze sprawdzonych portali internetowych,
•    nie klikaj w podejrzane linki,
•    nigdy nie udostępniaj swoich haseł i loginów, danych kart płatniczych,
•    weryfikuj podejrzane prośby o pożyczki – zadzwoń do rodziny,  znajomych i upewnij się, że to oni potrzebują wsparcia finansowego,
•    logując się na konto banku i sklepu internetowego unikaj ogólnodostępnych sieci WI-FI,
•    unikaj zakupów przedmiotów o rażąco zaniżanej cenie, gdyż mogą one pochodzić z przestępstwa

.
Apelujemy o ostrożność i dokładne czytanie wiadomości od rzekomych operatorów, czy kurierów. Poświęcenie kilku sekund na zweryfikowanie, jaką transakcję mamy zaakceptować, może uchronić nas przed utratą pieniędzy. W razie sytuacji, które wydają się podejrzane dzwoń niezwłocznie na numer alarmowy 112 lub bezpośrednio do Dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu 47 7528 210.